
Estonia to kraj w którym łatwo się zakochać. Niesamowita przyroda, krajobrazy, dzikie zwierzęta spotykane na każdym kroku, sprawiające, że czujesz się niczym na leśnym safari oraz masa miejsc, w których po prostu można pobyć sam na sam ze sobą. Bez ludzi. Z przyrodą i swoimi myślami.
Już w lutym marzyło nam się, by latem spędzić kilka dni na estońskiej wsi, w jednym z tak charakterystycznych drewnianych domów. Znalazłam idealny. Stary. Z duszą. W środku z nutą nowoczesności i wyjątkową łazienką, która skradła moje serce.




Należę do tych osób, które, kiedy zapada zmrok, słysząc najmniejszy szelest i widząc każdy cień uruchamiają wyobraźnię błyskawicznie. To miejsce potencjalnie sprzyja – nie wiem, jak to ująć… Ciekawym doznaniom dla osób takich, jak ja. Wiecie… Raczej odludzie (choć kilka domów w okolicy znajdziecie), stary drewniany dom z początku XX wieku, który na pewno ma jakąś historię (w takich momentach przeklinam swoją bujną wyobraźnię), rozpadająca się stodoła obok domu. Niemniej chcę podkreślić, że w tym domu czułam się wyjątkowo… Bezpiecznie. Hygge. Przytulnie. Choć moje pierwsze wrażenia, kiedy wysiadłam z samochodu, po przekroczeniu progu, były takie: „skansen, nie wiem, czy dam radę przetrwać tu trzy dni”.







Dom składa się z przedpokoju, dwóch sypialni, kuchni z jadalnią połączonej z pokojem dziennym oraz łazienki. Jest przestrzenny. Jasny. Czysty. Skoro jesteśmy już przy kwestii czystości zaznaczę, że ta zależy od osób, które dom wynajmują. Pierwszy raz spotkaliśmy się z tym, że to osoby, które dom wynajęły – sprzątają go po sobie – dzięki czemu opłata jest niższa. Ma to swoje plusy i minusy – my zastaliśmy go z kurzem (miejscami) i rozgardiaszem w jednej z sypialni – ale serio! Nie było to nic, co sprawiłoby, że nie mogę go Wam polecić! Wiecie… Wszystko zależy od ludzi. Oczywiście wszystkie sprzęty i środki do sprzątania w domu są.
Moim ulubionym pomieszczeniem w domu była łazienka. Wolnostojąca wanna osadzona na pniach. Drewniane meble. Vintage dodatki. Wszystko zachęcało do zaaranżowania domowego SPA. No i ten kolor wody – zapewniam Was, że skóra nam nie odpadła – wręcz przeciwnie – była piękna, nawilżona. Jestem alergikiem – więc osoby z wrażliwą, alergiczną skórą – możecie czuć się bezpieczne.









Okolica jest bezpieczna. W ogóle – Estonia jest super bezpieczna. Dom otacza stary dziki ogród. Autko zaparkujecie na posesji. Dom znajduje się na wsi, w otoczeniu lasów i pól. Nad samym Bałtykiem. Niespełna 100 km od Rosji. Znajdziecie tu dzikie plaże (przypominające mi bardziej te nad jeziorami) i fajne szlaki rowerowe.
Zakupy zrobicie w pobliskim Rakvere – w galerii handlowej.



Używam do ciała. Bardzo wysoka ochrona. Również jest wodoodporne. Łatwo rozprowadza się na skórze.
Co tu robić?
Dla nas atrakcją samą w sobie był już sam pobyt na wsi w drewnianym domu, odcięcie się od świata. Zatem możecie między innymi:
- poczuć estońskie hygge i nacieszyć się slow life – popatrzeć w niebo, nazrywać kwiatów do wazonu, poczytać książkę, przy drewnianym biurku i otwartym oknie w akompaniamencie śpiewu ptaków
- zrobić rustykalne domowe SPA – serio! Ta łazienka temu sprzyja
- skosztować lokalnych produktów – zapewniam Was, że czyste powietrze, unikatowa przyroda wpływa na smak tutejszych produktów
- wybrać się na rower (może macie własny, może warto wypożyczyć w większych miastach) – sporo tu pięknych tras
- wybrać się na tutejsze dzikie nadbałtyckie plaże – zapewniam… Tu nie zastaniecie parawanów, solonej gotowanej kukurydzy i ręcznika na ręczniku – ba! Raczej będziecie sami
- wybrać się do pobliskiego Parku Narodowego Lahemaa (tak pięknych lasów jeszcze nie widziałam) lub do jednego z pobliskich lasów
- zobaczyć ruiny średniowiecznego zamku w Rakvere
Jak się tu dostać?
Autem. Możecie też polecieć do Tallinna – i tam wynająć auto (stamtąd to około 1.5 h drogi).
Uroczy drewniany żółty dom możecie zarezerwować tutaj
Możecie też skorzystać z naszej zniżki na pierwszą rezerwację 🙂

*Zdjęcia z dermokosmetykami powstały w ramach współpracy z marką Avène
Chciałabym byście jednak wiedzieli, że używam ich od lat.
Uwielbiam takie rustykalne klimaty , a drewniany domek to moje marzenie, które mam nadzieję kiedyś się spełni 💛✨ Cóż ja mogę więcej Ci tu napisać, oprócz tego , że każde Twoje zdjęcie jest tak piękne i pełne magii i duszy, że aż słów brak.A i dzięki Tobie, dowiedziałam się, że jednak warto udać się do naszych wschodnich sąsiadów – nigdy wcześniej nie myślałam, że Estonia może być tak cudownym miejscem. 🙂
Kochana, tak bardzo dziękuję Ci za ten przemiły komentarz! Dodajesz mi skrzydeł tymi słowami! A ten domek, to bardzo moje, nasze klimaty… Kochamy być blisko natury. Ściskam Cię :*
Hi, very nice website, cheers!
——————————————————
Need cheap and reliable hosting? Our shared plans start at $10 for an year and VPS plans for $6/Mo.
——————————————————
Check here: https://www.good-webhosting.com/